Stres to stan psychologiczny, który towarzyszy każdemu z nas w różnych sytuacjach i z różnych powodów. Coraz głośniej mówi się o tym, że może mieć bardzo negatywne skutki na nasze zdrowie i należy odpowiednio z nim walczyć. Należy jednak pamiętać, że każdy przypadek jest indywidualny i warto do niego podejść w odpowiedni sposób.
Dzisiaj chciałabym poruszyć temat stresu w rodzicielstwie. Urodzenie i wychowanie dziecka powinno być jedną z najpiękniejszych przygód w życiu każdego rodzica, jednak bardzo często pozytywne uczucia zostają przysłonięte przez zasłonę strachu i niepokoju. Właśnie dlatego dzisiaj omówmy kilka czynników, które mogą być niezwykle stresujące dla rodzica. Uważam, że to cenny, ale również obowiązkowy wstęp do radzenia sobie z negatywnymi stanami psychicznymi.
Skąd bierze się stres w rodzicielstwie?
Tak, jak wspomniałam na początku, do każdego przypadku należy podejść indywidualnie. Właśnie dlatego najpierw warto zrozumieć swoje negatywne emocje i zastanowić się, co je wywołuje. W rodzicielstwie przyczyn może być mnóstwo. To smutna prawda, która niestety dotyka każdego rodzica na swój sposób. Przedstawię Ci kilka powodów niepokoju, które często dręczą rodziców. Ty zastanów się, czy któryś z nich nie dotyczy czasem Ciebie.
Odpowiedzialność za dziecko
To pierwsza rzecz, która prawdopodobnie przychodzi do głowy każdemu rodzicowi. Strach, że dziecku, za które bierze się odpowiedzialność, stanie się coś złego. Niepokój o jego stan zdrowia, nieprzewidziane wypadki, a nawet bliższą i dalszą przyszłość może paraliżować. Szczególnie w pierwszych latach życia, gdy maluszek jest w pełni zależny od dorosłych, może pojawiać się niepokój, że stanie się mu krzywda.
Rodzic właściwie nie przestaje się zastanawiać. Czy wróci bezpiecznie do domu? Nie zrobi sobie krzywdy, biegając po korytarzu? Odnajdzie swoją drogę życiową? Czy usamodzielni się i będzie szczęśliwy? O ile takie pytania wynikają z troski, o tyle nadmiar zmartwień może doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Presja społeczna
Bliskie osoby i najbliższe otoczenie mogą okazać się ogromnym wsparciem dla rodziców, którzy mierzą się z wychowaniem dziecka. Niestety może się również okazać, że wpłynął negatywnie na ich samopoczucie i pewność siebie.
Presja społeczna, która naciska na „prawidłowe” i „dobre” wychowanie, sprawia, że niejeden rodzic zaczyna mieć problemy zdrowotne na tle nerwowym. To, w jaki sposób dziecko jest postrzegane w społeczeństwie, mówi przecież wiele o rodzicu i jego umiejętnościach wychowawczych. Dodatkowo z każdej strony potrafią płynąć dobre rady i wskazówki dotyczące nie tylko wychowania, ale również zdrowia malucha.
Presja mediów społecznościowych
Punkt, który obowiązkowo musiał się tutaj pojawić, czyli porównywanie siebie i swojej rodziny do zdjęć i filmów obserwowanych w mediach społecznościowych. Żyjemy w czasach, w których pokazywanie swojego życia w różnych aspektach staje się bardzo dochodowym biznesem. Wyidealizowane rodziny, w których matki nie tylko zajmują się domem i dziećmi, ale również spełniają się zawodowo, regularnie ćwiczą, zdrowo się odżywiają i rozwijają swoje pasje, potrafią mocno zdołować obserwującego to na Instagramie rodzica.
To bardzo często obnaża braki w rodzinie, wywołuje poczucie winy i zazdrości. Nawet jeśli znać prawa, jakimi rządzi się Internet, to taki obrazek potrafi wywołać rozdrażnienie, poczucie porażki i niechęci. Bardzo szybko zapomina się, że pokazywana jest jedynie mała część codzienności, a realizm bardzo często przypomina ten, który odbiorca zna z własnego doświadczenia.
Brak czasu wolnego
Rola rodzica jest nie tylko niezwykle szlachetna i godna podziwu, ale również ciężka i wymagająca. Pojawienie się w rodzinie malucha, który jest w pełni uzależniony od osoby dorosłej, sprawia, że wszystko inne staje się mniej ważne. W związku z tym rodzice często przestają dbać o siebie, swoje zainteresowania, hobby. Matki bardzo często rezygnują z pracy zawodowej.
Dziecko staje się najważniejsze i to wokół niego kręci się świat. To jednak nie zmienia faktu, że każdy rodzic również ma swoje potrzeby i jeśli nie zostaną zaspokojone, a jedynie zakryte, to w pewnym momencie staną się motorem napędowym niepokoju, stresu i problemów psychicznych.
Negatywne relacje z partnerem
Pojawienie się dziecka w rodzinie to zupełnie nowa sytuacja, z którą należy nauczyć się funkcjonować. W tym momencie nie jesteście już sami i nie możecie być dla siebie najważniejsi. Pojawia się mała istotka, którą zaczynacie kochać jeszcze mocniej.
Dodatkowo skróceniu ulega czas, jaki spędzacie ze sobą. Brak możliwości wyjścia na randkę lub spędzenia spokojnego wieczoru wspólnie przy lampce wina sprawia, że zaczynacie się oddalać od siebie. W takich momentach bardzo ważne jest wzajemne wsparcie, które czasami wymaga odsunięcia na bok zmęczenia i frustracji.
Nadmiar obowiązków
Bycie rodzicem to praca na pełen etat. Jesteś nim zawsze i wszędzie. Nie możesz od tego uciec na weekend lub wyczekiwany urlop. Wymaga od Ciebie ciągłej gotowości i przewidzenia najróżniejszych sytuacji, którym będzie trzeba zaradzić.
Przeciążenie obowiązkami to oczywisty czynnik stresogenny, ale niekoniecznie w rodzicielstwie. Przecież matka lub ojciec muszą dać radę. Wymaga się od nich, że zawsze będą wyspani, szczęśliwi i gotowi do pomocy. Obiad będzie na czas, dzieci nie spóźnią się do szkoły, zawsze z odrobionymi lekcjami. Lista obowiązków, jakie należy wymienić przy byciu rodzicem, jest nieskończenie długa. To generuje obawy, zmęczenie i stres.
Wyzwania finansowe
Wydaje się, że ten punkt w dzisiejszych czasach jest szczególnie dobrze znany rodzicom. Wszystko dookoła drożeje, a dzieciom chce się dać wszystko, co najlepsze. Finanse mogą być niezwykle stresujące dla rodzica, bez względu na to, czy w rodzinie występują problemy na tym tle, czy nie. Szczególnie jeśli z domu wyniesie się negatywną relację z pieniędzmi, to negatywne emocje z nimi związane potrafią przytłoczyć.
Osobiste ograniczenia
Dodatkowym czynnikiem hamującym zdrowie i dobre samopoczucie mogą być określone czynniki, które tkwią w samym rodzicu. Brak doświadczenia w wychowywaniu dziecka, nadmierny strach przed przyszłością lub perfekcjonizm. Również poczucie porażki, nadmierne myślenie i niska samoocena.
Każdy ma w sobie cechy, które wzmagają stres i niepokój. Bycie rodzicem, czyli odpowiadać za swoje dziecko i jego dobro, to tylko czynnik, który bardzo często wzmacnia negatywne schematy myślowe. Ten punkt jest niezwykle ważny pod tym kątem, że często przyczyn nadmiernego stresu należy szukać nie w otoczeniu i byciu rodzicem, ale właśnie we własnym sposobie myślenia.
To tylko kilka z wielu czynników, które w rodzicielstwie potrafią być niezwykle stresujące. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ uświadomienie sobie, co wywołuje w nas negatywne emocje, jest pierwszym krokiem do zmiany. Walka z samym stresem nie zawsze będzie skuteczna, jeśli nie podejdziemy odpowiednio do jego źródła i tam nie zrobimy porządku.
To również Cię zainteresuje!
O tym musisz pamiętać w czasie upałów!