W ostatnich latach coraz bardziej popularne staje się hasło wewnętrzne dziecko. Mówi się o nim w wielu kontekstach, ale wydaje się, że najczęściej można usłyszeć słowa nawołujące do odnalezienia swojego wewnętrznego dziecka. Warto zatem się zastanowić, czym jest ta koncepcja i jakie ma znaczenie w życiu rodzica. Chciałabym zabrać Cię w tę podróż w przeszłość i pokazać, że jeśli nie zadbasz odpowiednio o siebie, to możesz mieć problemy z zaopiekowaniem się swoimi najdroższymi skarbami. Nawet jeśli wydaje Ci się to zupełnie nienaturalne, to musisz postawić siebie na pierwszym miejscu, aby uszczęśliwić swoje dzieci.
Porozmawiajmy o wewnętrznym dziecku.
Czym jest koncepcja wewnętrznego dziecka?
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o wewnętrznym dziecku w haśle Zadbaj o swoje wewnętrzne dziecko, pomyślałam, że pewne sprawy z dzieciństwa należy zamknąć, aby być szczęśliwym i nawiązywać zdrowe relacje z innymi. Moją pierwszą teorią, kiedy jeszcze nic nie wiedziałam na ten temat, było to, że wewnętrzne dziecko jest czymś negatywnym. Utożsamiałam je z negatywnymi wspomnieniami z dzieciństwa, które należy przepracować. Na mój odbiór wpłynęła cała konstrukcja hasła, jednak jak się okazuje, mocno się pomyliłam.
Wewnętrzne dziecko to rzeczywiście termin psychologiczny opisujący doświadczenia z wczesnego dzieciństwa. Nie chodzi jednak o te negatywne aspekty naszego życia czy problemy jakie się pojawiły. Wewnętrzne dziecko to całe spektrum doświadczeń, wspomnień, relacji i potrzeb, które ukryte są w naszej nieświadomości, ale mające wpływ na nasze aktualne decyzje i postrzeganie świata.
Jak kształtuje się wewnętrzne dziecko?
Okres do około 6 roku życia to czas, kiedy nasz mózg rozwija się najbardziej dynamicznie. Powstaje wtedy większość istotnych struktur w mózgu wraz z całą siecią połączeń neuronalnych. Doświadczenia z tego okresu, relacje z bliskimi, określone wydarzenia czy emocje, jakie nam towarzyszą, mają ogromny wpływ na te rozwój, więc pozostawiają trwały ślad w naszej osobowości. Nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. W związku z tym ma ogromny wpływ na to, jakie nawiązujemy relacje z innymi, również z naszymi dziećmi. Jak zachowujemy się w stresujących sytuacjach lub czego w życiu szukamy. Maluchy pozbawione rodzicielskiego ciepła, miłości, akceptacji lub z zaburzoną relacją z rodzicami, będą miały problemy w dorosłości z panowaniem nad swoimi emocjami. Mogą odczuwać je nadmiernie lub mieć problemy z ich rozładowywaniem.
Dlaczego wewnętrzne dziecko jest tak istotne?
Skoro wiesz już mniej więcej, czym jest Twoje wewnętrzne dziecko, to zastanówmy się wspólnie, jak wpływa ono na Twoje życie. Po krótce już Ci to wyjaśniłam. Chodzi o to, jaki ślad pozostawia w Tobie i Twojej nieświadomości okres w wczesnego dzieciństwa. To wtedy jesteś najbardziej naiwny, empatyczny i pragnący miłości. Potrzeba akceptacji, bliskości i poznawania świata są naturalne dla każdego dziecka i w zależności od tego, czy zostaną zaspokojone, Twoja osobowość ukształtuje się w określonym kierunku.
To, jak wyglądały Twoje relacje z rodzicami oraz z najbliższym otoczeniem, dzisiaj wpływa na Twoje decyzje. Oprócz tego również na sposób postrzegania określonych sytuacji czy metody radzenia sobie z emocjami. Potrzeby, które nie zostały zaspokojone we wczesnym dzieciństwie, będą się manifestowały nadal, często w bardzo trudny i niezrozumiały dla Ciebie sposób. Dostrzeżenie i zrozumienie swojego wewnętrznego dziecka, jest kluczowe dla uzyskania pełnej harmonii osobistej i równowagi emocjonalnej.
To, w jaki sposób wewnętrzne dziecko wpływa na relacje z innymi można rozważyć w kilku kluczowych aspektach:
Więzi emocjonalne
To, jak wyglądały Twoje więzi emocjonalne z kluczowymi osobami w Twoim życiu, będzie się odzwierciedlało w Twoich relacjach. Przykładowo – dziecko, które zostało na wczesnym etapie życia odseparowane od rodziców, nie zaznało fizycznej bliskości z nimi. W związku z tym może mieć ogromne problemy z nawiązywaniem relacji w dorosłości. Wytarza się chociażby lękowy styl przywiązania, który charakteryzuje się strachem przed porzuceniem. Człowiek może nawet być tego nieświadomy.
Reakcje na stres
W dzieciństwie uczymy się odpowiednio reagować na różne emocje. To już wtedy wytwarzają się określone mechanizmy – pozytywne i negatywne. One będą cały czas obowiązywały w dorosłości, jeśli wyniesiemy złe nawyki. W sytuacjach stresowych osoba dorosła może się zamykać w sobie, unikać kontaktów z innymi i być bierna. Wszystko dlatego, że nie nauczyła się inaczej reagować w dzieciństwie.
Wzorce komunikacji
Dziecko uczy się świata już od najmłodszych lat. Pierwszy etap socjalizacji to właśnie rodzina. Właśnie dlatego jeśli występują w niej negatywne lub krzywdzące mechanizmy komunikacji, to zostaną one z maluchem aż do dorosłości. Będzie nieświadomie kopiowało i przenosiło pewne wzorce na nowe znajomości. Niezależnie, czy doświadczyło ich w kontakcie z rodzicami, czy obserwowało je pomiędzy nimi.
Samopoczucie i poczucie własnej wartości
Dziecko, które nie doświadczyło w dzieciństwie bezwarunkowej akceptacji ze strony rodziców, będzie miało duże problemy z budowaniem poczucia własnej wartości i pewności siebie. To od nich się wszystko zaczyna, ponieważ maluch potrzebuje miłości i bliskości, aby móc budować właściwy obraz samego siebie. Analogicznie dzieci, które są wychowywane przez kochających i akceptujących rodziców, mają w życiu dużo łatwiejszą drogę do budowania poczucia własnej wartości. Wynika to z tego, że z doświadczeń z dzieciństwa wynoszą pozytywne emocje. To dla nich naturalne, że są pełnowartościowymi ludźmi, są idealni tacy, jacy są i nie muszą prosić o uwagę.
Wzmożona potrzeba zadbania o swoje wewnętrzne dziecko
Jak już wspomniałam na samym początku, w ostatnich latach pojęcie wewnętrznego dziecka stało się niezwykle popularne. Można stwierdzić, że to jedynie kolejny haczyk marketingowy wskazujący ludziom, z czym powinni wybrać się do psychoterapeutów lub couchów. Nie zaprzeczę, że czasami może być to wykorzystywane, jednak nie warto popadać w przekonanie, że nie jest to istotny temat. Wręcz przeciwnie.
Badania naukowe od lat wskazywały na to, jak ważne są nasze przeżycia z dzieciństwa. Relacje z rodzicami lub ich brak wpływają na nasze samopoczucie, postrzeganie siebie, ale też innych. Mogą pozytywnie lub negatywnie oddziaływać na nasze relacje.
Wszystko natomiast podkręca fakt, że 20 czy 30 lat temu nie mówiło się o tym wiele. Pokolenie dzisiejszych rodziców bardzo często wywodzi się z rodzin, dla których charakterystyczny był chłód emocjonalny. Bicie, szarpanie i krzyczenie na dziecko było normalnością. Nie zwracano uwagi na budowanie pozytywnego autorytetu, który wymaga dużo większego nakładu pracy. Należy jednak pamiętać, że pozytywnie wpływa na maluchy i ich dorosłe życia.
Tak naprawdę można pokusić się o stwierdzenie, że jesteśmy jednymi z pierwszych pokoleń, które zaczyna mówić otwarcie o emocjach i potrzebie ich pielęgnowania. Nasi rodzice, dziadkowie i pradziadkowie bardzo często wychodzili z trudnych czasów z wieloma traumami, które nieświadomie przekazywali swoim potomkom. Świadomość tego zjawiska może sprawić, że zaczniemy inaczej patrzeć na świat. Krok po kroku będziemy uczyć nasze dzieci, że emocje nie są złe, ucząc je pozytywnych mechanizmów radzenia sobie z nimi.
Mam nadzieję, że ten artykuł rozjaśnił Ci trochę pojęcie wewnętrznego dziecka. Być może wzbudził w Tobie zainteresowanie do tego stopnia, że zechcesz lepiej poznać swoje własne wewnętrzne dziecko, jego potrzeby, marzenia i emocje. W kolejnym artykule chciałabym nadal pozostać w tym temacie i przedstawić Ci sposoby pielęgnowania tego stanu psychicznego. Mam nadzieję, że niedługo ponownie się zobaczymy!
To również może Cię zainteresować!
Konstruktywna krytyka wobec dziecka