Nikt nie wymaga od rodziców, aby znali historię pedagogiki lub sylwetki pedagogów, którzy kształtowali tę dziedzinę nauki na przestrzeni lat. Nie jest to wiedza obowiązkowa w wychowaniu dzieci. Mimo wszystko chciałabym przedstawić Ci dzisiaj, drogi Rodzicu, sylwetkę wyjątkowej osobistości. Nie dlatego, że jest to wiedza obowiązkowa – nie jesteśmy w szkole. Chciałabym jednak, aby pamięć o pewnych osobach była wciąż żywa w sercach ludzi.
Porozmawiajmy zatem dzisiaj o Januszu Korczaku – lekarzu, pedagogu, publicyście, pisarzu i działaczu społecznym, którego miłość do dzieci do dzisiaj inspiruje młodych adeptów nauk społecznych. Mam nadzieję, że również Ciebie, drogi Rodzicu, zachęci do refleksji. W ten sposób pamięć o nim nigdy nie zginie.
Kim był Janusz Korczak?
Janusz Korczak, właściwe nazwisko Henryk Goldszmit, urodził się 22 lipca 1878 lub 1879 r. w Warszawie. Zginął prawdopodobnie 7 sierpnia 1942 r. w Treblince. Był on polsko-żydowskiego pochodzenia lekarzem i pedagogiem. Łączył ze sobą obie te dziedziny, pomagając w ten sposób porzuconym dzieciom, które wychowywały się w domach dziecka. Jak wcześniej wspomniałam, był również publicystą i pisarzem, dzięki czemu do dzisiaj możemy czerpać z jego wiedzy, doświadczenia i przemyśleń.
Prowadził kolonie letnie dla dzieci z Domu Sierot, aby z czasem założyć własne schronienie dla osieroconych dzieci. Prowadził go według określonych, autorskich reguł, które dały życie dobrze znanym dzisiaj strukturom. W okresie działalności sierocińca prowadził również wykłady, m.in. na kursach dla wychowawców. Dzięki zaproszeniu Marii Grzegorzewskiej, innej polskiej pedagożki, rozpoczął również współpracę z Państwowym Instytutem Pedagogiki Specjalnej.
Jakie są najważniejsze założenia pedagogiki Korczaka?
Aby lepiej zrozumieć fenomen tej postaci, warto poznać założenia, jakimi się kierował w swojej pracy pedagogicznej. Jestem pewna, że wiele z nich będzie Ci dobrze znanych. Jedynym zaskakującym elementem może być ten, że to właśnie on je rozpowszechnił. Biorąc pod uwagę lata jego życia, warto uświadomić sobie, jak świeże są pewne fundamentalne zasady dotyczące dzieci, które dzisiaj dla wielu są oczywistością.
Prawa dziecka
Janusz Korczak funkcjonował na co dzień wśród dzieci. Zajmował się nie tylko ich wychowaniem i opieką nad nimi, ale również ich obserwacją i lepszym poznawaniem. To właśnie na tej bazie powstała koncepcja praw dziecka, które prawdopodobnie dały początek późniejszej Konwencji o prawach dziecka – najważniejszego dokumentu międzynarodowego, chroniącego dobro najmłodszych, uchwalonego przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w 1989 roku.
Więcej na temat praw dziecka, które propagował, opowiem w kolejnym artykule. To bowiem temat, któremu warto przyjrzeć się szerzej.
System dyżurów
To bardzo ciekawa metoda wychowawcza, której istotę podnosi się również dzisiaj. Miała prowadzić bowiem do budowania samodzielności dzieci w taki sposób, aby potrafiły poradzić sobie również poza sierocińcem. Obejmował system obowiązków, które miał każdy podopieczny. Wśród nich były takie czynności, jak utrzymywanie porządku i czynności, pomoc w kuchni, wspieranie młodszych w nauce, opieka nad chorymi. To bardzo proste elementy dnia codziennego, które jednak budowały poczucie samodzielności i odpowiedzialności.
Plebiscyt życzliwości i niechęci
Była to forma oceny siebie wzajemnie przez uczniów. Miała na celu budowanie u dzieci umiejętności oceny siebie wzajemnie, ale pomagał również w diagnozowaniu ewentualnych problemów w społeczności dziecięcej. Pedagodzy mieli bowiem jasny obraz tego, które dzieci lepiej się odnajdują w placówce, a które mniej.
Plebiscyt polegał na oddawaniu głosów na określone osoby w formie plusa (lubię go), zera (jest mi obojętny) i minusa (nie lubię go). Ważnym założeniem tego systemu jest fakt, że również wychowawcy byli oceniani przez uczniów. Jeśli któryś z nich otrzymał zbyt dużo negatywnych ocen, zmuszony był do odejścia z placówki.
Zakłady
Zakłady były sposobem na zwalczanie przez dzieci złych nawyków i przyzwyczajeń. Polegały one na zawieraniu swego rodzaju umowy pomiędzy wychowawcą i wychowankiem. W ten sposób podopieczni mieli motywację do budowania nowych, pozytywnych nawyków, które były odpowiednio nagradzane.
Co ciekawe – nie podważano i nie kontrolowano prawdomówności dzieci. Przejawia się tutaj natomiast charakterystyczna dla Korczaka zasada pracy nad sobą.
Gazetka dziecięca
Prowadzona była przez podopiecznych, którzy tworzyli zespół redakcyjny. Każdy zajmował się innym działem, dzięki czemu dzieci uczyły się odpowiedzialności, ale również kunsztu pisarskiego. Można to uznać za podwaliny dzisiejszych gazetek szkolnych, które publikowane są w wielu szkołach.
Sejm dziecięcy
Była to jedna z form budowania wśród dzieci postawy samorządności, o którą troszczył się Korczak. To również ma odzwierciedlenie w dzisiejszych szkołach, gdzie powszechne są samorządy szkolne.
Sejm dziecięcy stanowił najwyższą instancję samorządową w placówce. Był organem ustawodawczym, który podejmował decyzje w sprawie zatwierdzeń i uchyleń niektórych decyjzji rady samorządowej. Do najważniejszych zadań należało natomiast podejmowanie uchwał w sprawie ważniejszych świąt i wydarzeń w życiu wychowanków, a niekiedy nawet w sprawie wydalenia z zakładu – również osób z personelu.
Rada samorządowa
Głównym zadaniem rady samorządowej było inicjowanie, a także powoływanie „komisji problemowych”, takich jak: komisja sprawdzania czystości, zeszytów czy podręczników.
Sąd koleżeński
Była to instytucja budowana przez wychowanków, do której można było skierować swoje skargi i zażalenia wobec innych, w tym wychowawców. Co ważne, sąd koleżeński nie miał na celu stosowania kar wobec winnych. Jego głównym założeniem było budowanie postawy samooceny, zrozumienia i wybaczenia.
Dlaczego pedagogika Korczaka jest tak wyjątkowa?
Korczak był jednym z inicjatorów traktowania dzieci jako pełnoprawnych członków społeczeństwa, którym należy się pełny szacunek. Podstawą założeń tego pedagoga były: demokracja i dialog, obywatelstwo oraz podmiotowość dziecka, śmiałość i samokontrola, twórczość oraz indywidualność czy radość i śmiech.
Traktował on swoich podopiecznych jak partnerów, a nie przedmioty, którymi należy dyrygować. Przejawiał demokratyczny styl wychowania, o którym pisałam już wcześniej, a który jest najbardziej pożądanym w wychowaniu.
Był niezwykłym człowiekiem, który do końca kochał dzieci, którym poświęcił całe swoje życie. Walczył o inne ich traktowanie i właśnie dlatego uczył przyszłych pedagogów, pokazując im, w jaki sposób współpracować z podopiecznymi. Mimo, że wiele z jego założeń jest trudnych do wprowadzenia w placówkach lub rodzinach, to warto o nich pamiętać i nawet częściowo przemycać do wychowania.
Ostatnie chwile Janusza Korczaka
Tym, z czego jest prawdopodobnie najbardziej znany, to niestety jego śmierć. W sytuacji, w której jego wychowankowi zostali skazani na śmierć, postanowił nie opuszczać ich do samego końca. Prawdopodobnie 5 sierpnia przygotował dzieci do wyjścia i wraz z nimi udał się do komory gazowej w Treblince. Wieść głosi, że zostało mu zaoferowane uratowanie życia, jednak nie zgodził się na taki ruch. Zmarł ze swoimi podopiecznymi, nie zostawiając ich nawet na chwilę.
Będąc na studiach usłyszałam od jednej młodej wykładowczyni, że gdyby Janusz Korczak nadal żył, to prawdopodobnie byłaby jego psychofanką. Wtedy jeszcze nie znałam dobrze jego historii i nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego. Z czasem jednak, wraz z coraz większą wiedzą i doświadczeniem, dotarło do mnie, że był on jednym z niewielu, którzy na przełomie XIX i XX wieku walczył o godne życie dzieci. Metody wychowawcze, jakie starał się rozpowszechniać były czymś zupełnie nowym w tamtych czasach, co było ogromnym wyzwaniem. Oprócz tego wykazał się nie tylko odwagą, ale również ogromną miłością zarówno do dzieci, jak i wartości, jakie kierowały jego życiem. Mam nadzieję, że jego historia i pedagogika w jakiś sposób wpłynął pozytywnie na Twoje wychowanie, drogi Rodzicu.
To również Cię zainteresuje!
W jaki sposób dziecko naśladuje swoich rodziców?